Na blogu już pojawił się przepis na scones (tutaj), ale te scones z malinami są zupełnie inne. Scones z przepisu Nigelli są trochę jak bułeczki, mało przypominają ciasto i pewnie dużo bliżej im do oryginału niż tym z malinami. Ale kto by się tym przejmował, skoro są nieziemsko pyszne! Smakują jak ciasto z chrupiącym wierzchem, więc mają też coś z ciastka… Więc lepiej być nie może! Do scones (kurde, myślę, że to powinno się odmieniać, ale pewności nie mam, więc nie odmieniam :D) użyłam malin mrożonych, ze świeżymi też można, w końcu niedługo rozpoczynamy najcudowniejszy sezon w całym roku!
Zajrzyjcie do tamtego przepisu z samej ciekawości, jak kiedyś blogowałam. To było ze 4 lata temu! A dopiero teraz tak naprawdę konsekwentnie się przykładam, żeby być tu z Wami cały czas.
Dajcie znać, jak upieczecie!
Scones z malinami
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
- 0,5 szklanki cukru
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki soli
- 100 g zimnego masła
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka drobno startej skórki z cytryny
- 0,5 szklanki maślanki
- 1 duże jajko
- garść mrożonych malin
Krok 1: Nastaw piekarni na 205 stopni. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Krok 2: Mąkę, cukier, proszek do pieczenia, wiórki kokosowe i sól wsyp do miski i wymieszaj.
Krok 3: Dodaj masło pokrojone w kostkę i skórkę z cytryny, utrzyj palcami na kruszonkę.
Krok 4: Dodaj maślankę i roztrzepane jajko. Zagnieć ciasto.
Krok 5: Zrób wgłębienie w cieście, dodaj maliny, zagnieć ciasto jeszcze przez chwilę.
Krok 6: Rozpłaszcz ciasto na okrąg o śr. ok. 20 cm. Pokrój je na trójkąty. Włóż do lodówki na 15 min.
Krok 7: Po schłodzeniu posyp scones jeszcze wiórkami kokosowymi i piecz ok. 18 minut, do zrumienienia. Jeśli scones będą blade, wydłuż czas pieczenia.
Przepis zaczerpnęłam i zmodyfikowałam stąd: https://thebeachhousekitchen.com/2018/05/21/raspberry-lemon-scones/