Seria świątecznych zdjęć pojawiających się na blogu, czas na szukanie nowych pomysłów, poczucie, że wszystko jest gotowe przed czasem… Taki był plan. W ferworze świątecznych przygotowań i wyprzedaży rzuciłam się na kolejne kulinarne gadżety – wszystko z myślą o bożonarodzeniowych wypiekach. Wyszło jak zwykle: frustracja i tylko jeden przepis na blogu 😉 Nie wiem czy to nieumiejętność zarządzania swoim czasem czy po prostu jego brak. Już mi naprawdę wszystko jedno. Wracam z Krakowa z myślą, że naprawdę nic nie muszę i poczuciem, że te Święta na pewno będą inne, czego i Wam życzę 🙂
Składniki na ok. 12 babeczek:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 150 g masła
- 0,5 szklanki mąki pszennej
- 3 jajka
- 0,5 szklanki cukru
- 1/4 szklanki cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
Krok 1: W kąpieli wodnej rozpuścić masło i czekoladę. Odstawić do ostygnięcia. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni
Krok 2: W misce wymieszać ze sobą mąkę, proszek do pieczenia i przyprawę do piernika.
Krok 3: Utrzeć przez 3 min. mikserem jajka i oba cukry. Dodać ostudzoną czekoladę i suche składniki. Miksować do połączenia się składników.
Pieczemy ok. 20 min. do tzw. „suchego patyczka” (będzie wilgotny, ale nie może na nim zostać surowe ciasto).
