Mało czasu ostatnio. Na siedzenie z kubkiem gorącej herbaty z sokiem malinowym w pochmurny dzień, na kolejny rozdział książki o magicznym Paryżu, na chwilę wytchnienia, by zastanowić się, co jest tak naprawdę ważne. Na szczęście na miłość zawsze jest czas. Na upieczenie ciasteczek też się ostatnio znalazł. Piszę w pośpiechu, by zdążyć na samolot do Lizbony. Tam wezmę do ręki aparat, zdejmę zegarek z ręki i wyruszę w podróż w poszukiwaniu inspiracji. By wrócić pełną słońca i odwagi, by znaleźć przestrzeń w swoim życiu na to, co kocham. Po powrocie zmiany na stronie i relacja z Lizbony.
Przepis na ok. 25 ciasteczek
- 1 szklanka masła orzechowego
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 3/4 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 100 g miękkiego masła
- 05, szklanki cukru
- 0,5 szklanki brązowego cukru
- 1 duże jajko
- 1 łyżka mleka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 0,5 szklanki drobinek czekoladowych lub drobno posiekanej gorzkiej czekolady
- do obtoczenia: 3 łyżki drobnego cukru
KROK 1: Nastaw piekarnik na 180 stopni i wyłóż blachę papierem do pieczenia
KROK 2: Połącz ze sobą suche składniki: mąkę, sodę, proszek do pieczenia i sól.
KROK 3: W dużej misce utrzyj masło orzechowe z masłem, dodaj cukier i miksuj aż masa stanie się gładka. Cały czas miksując dodaj jajko, ekstrakt waniliowy i mleko. Dodaj suche składniki i drobinki czekoladowe lub posiekaną czekoladę i zmiksuj do połączenia się składników. Z gotowego ciasta uformuj kulki, obtocz je w cukrze i po ułożeniu na blaszce, spłaszcz je widelcem, tak, by został na nich ślad. Piecz ok. 12 min.
Źródło: po małej modyfikacji smittenkitchen.com