Jeszcze rok temu podróżowałam co tydzień 300 km w jedną stronę, byle tylko móc choć trochę pobyć w Krakowie. Między zachwytami, a niechęcią do tego miasta, narodziła się między nami jakaś dziwna więź , która zdecydowała, że jednak zostaniemy tu dłużej. Już nie ja, ale właśnie my. To moja czwarta przeprowadzka w tym roku. Przy każdej towarzyszy mi uczucie nostalgii za miejscem, które zostawiam, jakby coś miało już się więcej nie powtórzyć. Pierwsze upieczone wspólnie ciasto, malowanie starych skrzynek na nasz mały balkon, poranne wypady do Lidla po orzechowego croissanta – to wszystko przecież miało znaczenie. Jedyną stałą jesteśmy my i miliony rzeczy, które przemieszczają się razem z nami. Tym razem oprócz porcelanowych talerzy, kolekcji kubków i drewnianych podkładów do zdjęć (tak, wiem, że czytam książkę o minimalizmie), zabraliśmy ze sobą wymarzone książki, które dostaliśmy w prezencie od gości, nasze ślubne zdjęcia i kawy, które udało nam się kupić będąc w Rzymie, Cagliari i Porto. Liczę, że jeszcze uda nam się skorzystać z jesiennego słońca i wypić ją w naszym nowym, przysypiającym już ogródku. Dużo się zmienia, ale ciągle jest #ponaszemu. 🙂
*To ciasto bije na głowę wszystkie ucierane, jakie do tej pory robiłam. Jeśli jest prosto i szybko, to czego chcieć więcej.
Chlebek bananowo-kokosowy z malinami
Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej
- 125 g miękkiego masła
- 175 g brązowego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2 jajka
- 3 dojrzałe banany
- garść mrożonych malin (ok. 160 g)
- 25 g wiórków kokosowych
- 255 g przesianej mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka cynamonu
- 115 g golden syrupu albo syropu klonowego
Krok 1: Keksówkę o wymiarach 26×11 wysmarować tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik włączyć na 160 stopni.
Krok 2: W misce wymieszać ze sobą mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, wiórki kokosowe.
Krok 3: W drugiej misce utrzeć ze sobą ok. 8 min. masło, cukier i ekstrakt waniliowy. Powoli dodać każde jajko osobno, miksować do połączenia się składników.
Krok 4: Dodać rozgniecione banany, suche składniki i golden syrup/syrop klonowy i zmiksować. Dodać maliny i wymieszać szpatułą.
Krok 5: Piec ok. 85-95 min. do „suchego patyczka”. Oczywiście on będzie wilgotny z racji użytych bananów, ale nie może na nim zostać surowe ciasto. Po 20 min. od wyjęcia z piekarnika, wyjąć ciasto z formy.
źródło przepisu: donnahay.com.au
Jak zawsze #ponaszemu 🙂