Brak czasu to mój największy przeciwnik. Walczę z nim codziennie pijąc kolejną filiżankę kawy, naiwnie myśląc, że w ten sposób doba magicznie się wydłuży. Będąc 12h poza domem, trudno o siłę do kulinarnych wyzwań. Zbliża się kolejny weekend, kolejne plany z serii: tym razem na pewno upiekę coś nowego na bloga. Kończy się nadrabianiem domowych zaległości, uporządkowywaniem bieżących spraw i chwilowym lenistwem. Sprawdzają się wtedy proste i sprawdzone rzeczy, które można przygotować w 30 min. Rabarbar kupimy teraz na każdym rogu, więc rabarbarowe crumble to był najlepszy pomysł, żeby nie sięgać po gotowe rozwiązanie w najbliższej cukierni 🙂
Składniki na 2 większe porcje (użyłam do zapiekania form o śr. 14 cm):
- 700 g rabarbaru
- 5 łyżek brązowego cukru
- kilka kropel ekstraktu waniliowego
- 1 szklanka mąki pszennej
- 100 g zimnego masła
- 2 łyżki cukru pudru
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
KROK 1: Kruszonka: do miski dodajemy mąkę, pokrojone w kostkę masło, cukier puder i proszek do pieczenia. Rozcieramy palcami tak, by powstała grubsza kruszonka. Odkładamy do lodówki.
KROK 2: Rabarbar myjemy i kroimy na 2 cm kawałki. Wrzucamy do garnka, dodajemy 2 łyżki wody, cukier i ekstrakt waniliowy. Gotujemy na średnim ogniu ok. 4 min, aż rabarbar zmięknie.
KROK 3: Piekarnik nastawiamy na 190 stopni. Do foremek dodajemy rabarbar i posypujemy kruszonką. Pieczemy ok. 20 min aż wierzch będzie złocisto-brązowy.
Podajemy na ciepło z lodami.