sweetspoon.pl

Banana bread pudding. Śniadanie mistrzów

Kto jeszcze pamięta chleb smażony w jajku podawany z ketchupem? Albo kanapkę z masłem i cukrem? Ja!

 Kiedyś nie marnowało się jedzenia a  potrafiło zrobić coś z niczego. Kiedyś nie miało się wszystkiego pod ręką, więc trzeba było się cieszyć z tego, co się ma. Kiedyś ludzie potrafili ze sobą przebywać, a nie ograniczać swoją znajomość do rozmów na Facebooku. Kiedyś naprawiało się to, co się zepsuło, a nie wyrzucało do kosza.  Teraz mamy wszystko, a chcemy mieć jeszcze więcej. Zamykamy swój świat najczęściej w małym okienku monitora, a ludzi znamy tylko z widzenia, bo niby jak w ten sposób mamy poznać ich serce?… Może kiedyś było lepiej? Może da się to „kiedyś” przenieść do „dziś”?

Lubię pisać o czymś więcej niż o jedzeniu. Często jedzenie to dopiero początek. Za tym kryją się wspomnienia, historie, ludzie, marzenia… Dlaczego ta historia? Ponieważ bread pudding  tak bardzo skojarzył mi się z chlebem w jajku, który jadłam w dzieciństwie – z czasem, kiedy teoretycznie nie miałam wszystkiego, a jednak miałam wystarczająco dużo. Na tyle dużo, by dziś móc widzieć ogromną różnicę między „kiedyś” a „dziś”.

Wystarczy kilka kromek lekko czerstwej chałki, trochę jajek i mleka, by móc zjeść na śniadanie mistrzów (które teoretycznie jest deserem). Wyjadałam go łyżką z formy zaraz poz robieniu zdjęć. Zjadłam połowę – to chyba o czymś świadczy 😉 Pomyśleć, że dawniej był to posiłek biedoty, który teraz się jada w wielu restauracjach na całym świecie.

Składniki na formę o śr. 23 cm:

KROK 1: Formę wysmarować masłem. Nastawić piekarnik za 175 stopni.
KROK 2: Mleko, śmietankę, jajka, ekstrakt, 3 łyżki cukru trzcinowego umieszczamy w misce i miksujemy ok. 1 min. Wrzucamy pokrojonego w plasterki banana i rodzynki.
KROK 3: Chałkę kroimy na kromki, a potem jeszcze na pół i wkładamy do miski, tak, by każdy kawałek mógł wchłonąć płyn. Zostawiamy na 5 min. Chałkę przekładamy do formy, układając czubkami do góry. Zalewamy  masą, posypujemy pozostałą łyżką cukru i cynamonem, lekko przyciskamy. Wkładamy do piekarnika. Pieczemy ok. 1h. Brzegi mogą się trochę bardziej zrumienić, ale to zupełnie nie przeszkadza.

Wcinamy na ciepło! Można się pokusić dodatkowo o gałkę lodów.

 

Źródło inspiracji: allrecipes.com